Weronika Amelia Kami

Gdyby tylko spytać Weronikę Amelię Kami, to odpowie, że najbardziej lubi ciszę. Tak całkiem najbardziej ciszę i medytację. A jeszcze troszkę na dodatek swój wysublimowany sprzęt. Nie zawsze elektroniczny. Także tubę. Ma już ustnik.
Architektka, projektantka graficzna, programistka/programatorka… Wiele takich nazw, co kończą się na a. Nawet pseudonim AWaKa. Tylko wykonawczyni się wyłamuje, bo kończy się na i (niech to ktoś przetłumaczy!).
Transmituje i realizuje wideo. Reżyseruje dźwięk. Poświęca się projektom konceptualnym. Mimo cechom sobie właściwym, chciałaby zsynchronizować energię i czas, by jak najczęściej koncertować w specyficznie żywych miejscach. W duecie Pentarosa – z Barbarą Konopką.
Fascynacja ostatniego czasu – przestrzenie hiperboliczne, które najlepiej odpowiadają naturze dźwięku. Przetworzonych głosów, szlachetnych instrumentów perkusyjnych, lutniczych i elektronicznych. Dźwięki syntetyczne, elektroniczne, spreparowane pojedyncze częstotliwości (gnaural) barwy próbkowane i amplifikowane akustyczne. Tworzone manualnie i algorytmicznie. I tylko jedno dręczące ważne pytanie: czy zapiszecie mnie do Ludzi?

Peter Creme